Quiche Lorraine ( placek lotaryński )

Quiche Lorraine | chilitonka

Zasadniczo quiche to rodzaj wytrawnej tarty, której spód przykrywa się tzw. migaine, czyli mieszaniną jajek i gęstej, lekko kwaśnej, tłustej śmietany – crème fraîche. Rodzajów quiche jest mnóstwo i tylko od naszej wyobraźni zależy, jakie nadzienie znajdzie się w środku. Mogą to być szpinak, łosoś, szparagi, cukinia, a nawet małże. Co kto lubi, co się komu podoba i co akurat ma pod ręką.

Quiche lorraine jest we Francji niezwykle popularna, dostępna w każdym sklepie spożywczym i w większości piekarń, nie sposób jej przeoczyć. Jak wskazuje nazwa, potrawa pochodzi z Lotaryngii, regionu położonego w północno-wschodniej części kraju. Pierwsze wzmianki na temat tej potrawy pochodzą z XVI wieku.

Wypróbowałam wiele przepisów na quiche lorraine, ale ten jest moim zdaniem najlepszy. Spód jest bardzo lekki, kruchutki. Nadzienie składa się z kilku prostych składników, z których najważniejszy jest oczywiście chudy boczek wędzony. Quiche można jeść na zimno – jako przekąskę – lub na ciepło, w towarzystwie sałatki – jako całkiem smaczne danie główne. Gorąco polecam!

Quiche Lorraine | chilitonka

Quiche Lorraine ( placek lotaryński )


Na kruchy spód { foremka średnicy 28 cm }: 250 g mąki pszennej, 120 g zimnego, posiekanego masła, 1 żółtko, 2 łyżki bardzo zimnej wody, szczypta soli

Nadzienie: 200g chudego boczku pokrojonego w kostkę, lub paseczki, 3 duże jaja, 250g gęstej, kwaśnej śmietany (crème fraîche), gałka muszkatołowa, świeżo mielony pieprz, 100g startego sera (np. Gruyère)


Do miski wrzuć wszystkie składniki na kruchy spód i połącz je palcami. Szybko wyrób ciasto i uformuj z niego kulę. Jeśli ciasto jest za miękkie – dodaj trochę mąki. Jeśli za twarde – odrobinę więcej wody. Zawiń w folię i schowaj do lodówki na minimum 30 minut.

Blat posyp mąką, lub drobną kaszką kukurydzianą i rozwałkuj placek. Wyłóż ciasto do foremki, dociśnij po brzegach. Przykryj papierem do pieczenia i wysyp na wierzch fasolę, lub groch ( to zapobiegnie wybrzuszeniu ciasta ). Piecz „na biało” – około 15 min. w piekarniku rozgrzanym do 180° C.

Na patelni usmaż boczek. Nadmiar tłuszczu odlej. Połącz boczek ze śmietaną i roztrzepanymi jajami. Przypraw i wylej na podpieczony spód. Posyp serem i wstaw do piekarnika na około 40 minut. Smacznego!

Flamiche z serem maroilles

Flamiche 2 Chili & Tonka

Różne rzeczy już jadłam, ale ta potrawa mnie pokonała całkowicie! I nie tylko za sprawą sera, którego zapach unosił się w całym domu ( jak również na klatce schodowej, aż do parteru ) do późnego wieczora! Na nic się zdały te wszystkie znakomite odświeżacze powietrza, spray’e i świece zapachowe. Kto raz spróbował sera maroilles, prawdopodobnie jego aromat będzie miał już na zawsze zapisany w genach – już nigdy go nie opuści ;-)

Flamiche to jedna z najbardziej znanych potraw północnego regionu Francji. To coś w rodzaju pizzy, wytrawnej tarty. Ciasto jest mięciutkie, puszyste i bardzo, ale to bardzo smaczne! I do tego ten ser…

Maroiles Chili & Tonka

Słynny ser maroilles produkowany był przez mnichów już w VII wieku. Posiada charakterystyczny smak i bardzo intensywną woń, dzięki czemu szybko zyskał sławę i wielu zwolenników.  Jest to jeden z najbardziej znanych przysmaków regionu Nord-Pas-de-Calais. Nazwa sera pochodzi od starożytnej wioski Maroilles ( Maro Lalo ). Ser jest miękki, lepki, ma pomarańczową, również miękką skórkę. Produkowany jest  z mleka krowiego i zawiera co najmniej 45% tłuszczu.

Po obejrzeniu bardzo zabawnej francuskiej komedii „Bienvenue chez les Ch’tis” ( w polskim tłumaczeniu „Jeszcze dalej niż Północ” ) po prostu musiałam spróbować jak smakuje maroilles! Powiem Wam, że JEST MOC  W TYM SERZE!

Oczywiście flamiche najlepiej popić odpowiednim trunkiem. Nazwa Ch’ti to nie tylko marka piwa. Takim mianem określa się ludzi zamieszkujących Nord-Pas-de-Calais ( departament na północno – wschodnim krańcu Francji, tuż przy granicy z Belgią ), jak i gwarę, którą się posługują.

Film, a do filmu flamiche z serem maroilles,  jak najbardziej gorąco polecam!

Flamiche 3 Chili & Tonka

Flamiche 4 Chili & Tonka

Chti Chili & Tonka

Flamiche z serem maroilles { porcja dla 4 – 6 osób }

/czytaj: „flamisz z serem marłal”/

Czas przygotowania: 15 minut / Czas wyrastania: 2 godziny / Czas pieczenia: 25 minut

Składniki:

  • 200 g mąki
  • 2 żółtka + 1 jajo
  • 100 g miękkiego masła
  • 50 ml mleka
  • 10 g świeżych drożdży ( lub 5 g drożdży instant )
  • 10 g cukru
  • około 300 g sera maroilles*
  • 1 czubata łyżka crème fraîche ( gęstej, lekko kwaśnej, tłustej śmietany )
  • sól i pieprz

* jeśli nie znajdziesz sera maroilles ( lub nie lubisz ), zastąp go serem comté, lub morbier. Może być też inny gatunek sera o wyraźnym, intensywnym smaku oraz taki, który ładnie się roztapia.

Przygotowanie:

  1. Drożdże i cukier rozpuść w odrobinie ciepłego mleka.
  2. Do miski wsyp mąkę, dodaj szczyptę soli, 2 żółtka, masło, resztę mleka oraz drożdże z cukrem.
  3. Wyrabiaj, aż uzyskasz jednolite ciasto. Jeśli zbyt klei się do rąk, posyp je lekko mąką.
  4. Foremkę wysmaruj masłem i posyp mąką.
  5. Wyłóż ciasto na dno foremki i pozostaw do wyrośnięcia na 2 godziny w temp. pokojowej.
  6. Śmietanę wymieszaj z jajkiem i odrobiną pieprzu.
  7. Ser pokrój na plasterki, ułóż je na powierzchni ciasta i polej śmietaną.
  8. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 170° C około 25 minut.
  9. Najlepsze na ciepło z jasnym piwkiem, smacznego!

Ps. Choć ser rzeczywiście jest bardzo „pachnący”, wcale nie przeszkadza to w trakcie jedzenia. Polecam jednak potem dobrze wywietrzyć pomieszczenie, lub po prostu zjeść na świeżym powietrzu ;-)

Flamiche 1 Chili & Tonka

Flamiche 5 Chili & Tonka

Przepis z Saveurs nr 199

Francuski placek z jabłkami

French apple cake from Chili & Tonka

To takie zwyczajne ciasto – placek z jabłkami, jak u mamy – jak u francuskiej mamy :-) Dobre, dość wilgotne, mięciutkie i łatwe do zrobienia. Różni się nieco od naszego tradycyjnego jabłecznika. Nam smakowało, więc dzielę się z Wami przepisem. Wśród składników znajduje się aż cała paczuszka proszku do pieczenia – to dość dużo. Po upieczeniu jednak nie czuć proszku, a mój wrażliwy na takie specyfiki żołądek nie zaprotestował, więc nie jest najgorzej. Przepis na podstawie specjalnego wydania czasopisma Maxi, poświęconego wyłącznie francuskim wypiekom. Postanowiłam, że wypróbuję je wszystkie, więc spodziewajcie się innych specjałów znad Sekwany w kolejnych postach na moim blogu :-)

{ scroll down for English version }

Francuski placek z jabłkami

Składniki:

  • 500 g jabłek ( np. Granny Smith, lub innych kwaskowych )
  • 250 g mąki
  • 1 saszetka proszku do pieczenia
  • 120 g miękkiego masła
  • 125 g drobnego cukru
  • 3 jaja
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1 łyżka rumu ( można pominąć, ale wzbogaca smak ciasta )
  • szczypta soli

Przygotowanie:

  1. Rozgrzej piekarnik do 180° C. Foremkę, np. okrągłą o średnicy 25 cm posmaruj masłem i posyp mąką.
  2. Przy pomocy miksera rozetrzyj masło z cukrem na pulchną masę.
  3. Wciąż miksując dodawaj po jednym jajku i stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia.
  4. Na koniec wlej mleko i rum, wsyp szczyptę soli. Wymieszaj dokładnie.
  5. Jabłka obierz, usuń pestki i pokrój na ćwiartki. Ułóż je na dnie foremki „na sztorc”.
  6. Na jabłka wylej masę, wyrównaj wierzch i wstaw do piekarnika na około 35 – 40 minut. Piecz do „suchego patyczka”.
  7. Po wyjęciu odczekaj 15 minut, a następnie wyjmij ciasto z foremki, wystudź i pokrój na kawałki. Smacznego!

**********

French apple pie

Ingredients:

  • 500 g apples ( for example Granny Smith )
  • 250 g plain flour
  • 1 sachet baking powder ( 8 g )
  • 120 g unsalted butter, softened
  • 125 g caster sugar
  • 3 eggs
  • 1/2 cup milk
  • 1 tablespoon rum ( not necessarily, but it enriches the flavor of the cake)
  • pinch of salt

Method:

  1. Preheat oven to 180 ° C. Butter the mold – 25 cm diameter – and dust with flour, tap out excess.
  2. Mix the butter and sugar until pale and fluffy.
  3. Beat the eggs in one at a time. Gradually mix with flour and baking powder.
  4. Finally, pour the milk and rum, add a pinch of salt. Mix thoroughly.
  5. Wash and peel the apples, remove the seeds and cut into quarters. Put them in the bottom of the mold ( edgewise ).
  6. Pour the batter, align the top and put in the oven for about 35 – 40 minutes. Bake until a tester inserted into center comes out clean.
  7. Remove from the oven and let it cool.

Bon appetit!

Boeuf bourguignon – prosty, klasyczny przepis

Boeuf bourguignon 4 Chili & Tonka

Mieszkam w Burgundii już cztery lata, a dopiero dzisiaj dzielę się z Wami tym przepisem. Nie wiem jak do tego mogło dojść, ale cóż – lepiej późno, niż wcale ;-) Boeuf bourguignon, jak sama nazwa wskazuje, to w tym regionie potrawa jak najbardziej tradycyjna, lubiana i niezwykle popularna. Poza tym, że trzeba pamiętać o niej dzień wcześniej ( wieczorem zalewa się mięso winem ), nie wymaga zbyt wielkiego nakładu pracy. Pieczenie trwa dość długo, ale na całe trzy godziny możemy dosłownie zapomnieć o gotowaniu i zająć się swoimi sprawami. W rezultacie otrzymujemy cały gar mięsiwa we wspaniałym, aromatycznym sosie! I te marcheweczki, mmmmm….

Proszę Was tylko o jedno – nie kombinujcie z przyprawami. Te składniki, które wymieniłam, w zupełności wystarczą, aby ugotować smaczne, klasyczne danie. Najlepsze potrawy powstają z prostych produktów dobrej jakości, a nie z mieszaniny sproszkowanych przypraw. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście wołowiny po burgundzku – koniecznie musicie nadrobić zaległości! Może właśnie w ten weekend?

Boeuf bourguignon wine Chili & Tonka

Boeuf bourguignon

  • 1 kg pieczeni wołowej, najlepiej udźca
  • 1 butelka wytrawnego czerwonego wina ( preferowane burgundzkie )
  • 3 marchewki
  • 1 gałązka selera naciowego
  • 1 cebula
  • łyżka oliwy
  • 1 – 2 łyżki mąki
  • dwie gałązki świeżego tymianku
  • sól morska i świeżo zmielony pieprz

Wieczorem dnia poprzedniego ( macerowanie mięsa ):

Opłukaj mięso i pokrój na duże kawałki. Włóż je do dużej miski, lub garnka i zalej winem. Przykryj szczelnie i wstaw do lodówki na całą noc.

Następnego dnia:

  1. Odcedź mięso, a wino odłóż na bok.
  2. Marchewkę obierz i pokrój w krążki około 1cm grubości. Seler tak samo. Cebulę obierz i pokrój na ćwiartki.
  3. W dużym garnku ( najlepiej żeliwnym, emaliowanym ), na dość mocnym ogniu, rozgrzej oliwę. Wrzuć cebulę i usmaż na złoty kolor. Możesz ją potem odłożyć na bok.
  4. Następnie do garnka wrzuć mięso. Smaż 5 minut na jednej stronie, potem odwróć i smaż kolejne 5 minut. Nie mieszaj mięsa w trakcie.
  5. Dodaj cebulę, marchew, seler i tymianek. Przypraw pieprzem i solą. Smaż wszystko około 1 minuty.
  6. Wrzuć mąkę, wymieszaj, a potem zalej całość winem. Zagotuj.
  7. Przykryj garnek i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 160° C na 3 godziny.
  8. Podawaj na gorąco z ugotowanymi ziemniakami, lub makaronem. Ja najbardziej lubię z ziemniaczanym puree. Smacznego!

Boeuf bourguignon 6 Chili & Tonka

Douillon d’ Elbeuf

Douillon 2 Chili & Tonka

Zanim zdradzę, co jest w środku, chciałabym Wam opowiedzieć o pewnej ciekawej inicjatywie i o tym, jak ona w niedługiej przyszłości wpłynie na mój blog.

Ostatnio trafiłam na nowo powstałą stronę „Paryski Babiniec”, założoną przez Ilonę i Martę – dwie energiczne Polki mieszkające w stolicy Francji już od wielu lat. Strona ma w swoim założeniu stworzyć grupę „babek z ikrą” pracujących i mieszkających przede wszystkim w Paryżu, ale również w innych regionach Francji, wspomagających się i współpracujących na różnych gruntach. Celem tej sieci jest również zdobycie kontaktów osobistych i profesjonalnych, wymiana telefonów, wizytówek, wzajemnej promocji i wspólnej inspiracji. W przyszłości planowane są warsztaty dla kobiet, prezentacje, konferencje i inne kreatywne spotkania na rożne tematy. Bardzo żałuję, że nie będę mogła uczestniczyć w tych spotkaniach osobiście, bo mieszkam ponad 300 km od Paryża, ale z ciekawością będę obserwować jak rozwija się ta inicjatywa. Jeśli i Wy jesteście zainteresowane, zapraszam na stronę internetową Paryskiego Babińca po więcej informacji: http://paryskibabiniec.com/ lub na Facebook: http://www.facebook.com/paryski.babiniec

Nie wiem, czy mam w sobie odpowiednią ilość „ikry”, jednak chcąc wnieść swój skromny udział do Babińca, postanowiłam częściej pisać na blogu o moim życiu we Francji. Nie ograniczać się tylko do prezentowania francuskich przepisów, ale od czasu do czasu pisać na wszelkie tematy pozakulinarne. O cieniach i blaskach mieszkania w tym pięknym kraju, o moich wzlotach i upadkach, pozytwnych i przykrych rozczarowaniach. O podróżach do bardziej i mniej znanych miejsc we Francji, a to wszystko w 100% subiektywny sposób. Myślę, że najlepszym wyjściem będzie publikowanie osobnych postów, także co jakiś czas spodziewajcie się takich „publicystycznych przerywników” na moim blogu. Pierwszy odcinek już jutro. Dowiecie się z niego co łączy smoka wawelskiego z Francją. Serdecznie zapraszam!

Douillon 3 Chili & Tonka

A teraz przejdźmy do deseru :-) Nie pokuszę się o przetłumaczenie tej nazwy – douillon ( czyt. „dują” ) to po prostu douillon i tyle. Deser pochodzi z Górnej Normandii, a konkretnie z miasteczka Elbeuf. Pod zewnętrzną warstwą ciasta francuskiego kryje się bardzo popularny w tym regionie owoc. Normandia słynie z uprawy jabłek, tak więc są one wykorzystywane do przygotowania wielu lokalnych potraw. W Normandii produkuje się również cydr – napój o niskiej zawartości alkoholu ( 2 – 7 % ) – sfermentowany sok z dojrzałych jabłek.

Przepis na douillon jest bardzo prosty, jednak warto trzymać się kilku wskazówek. Lepiej sprawdzają się małe jabłka – szybciej się upieką i nie mają w sobie zbyt dużo soku, co pozwoli ciastu ładnie wyrosnąć. Ponadto, przed zawinięciem w ciasto, jabłka można lekko przesmażyć – na patelnię wsypać kilka łyżek cukru, wlać odrobinę wody, aby owoce były już przed pieczeniem skarmelizowane. Zamiast cukru, można do środka włożyć ulubioną konfiturę, np. różaną, a po upieczeniu polać deser sosem karmelowym. Nam ten deser bardzo smakował, polecam!

Przepis na Douillon z Elbeuf

scroll down for recipe in English

Składniki dla 3 osób:

  • 3 małe jabłka
  • porcja ciasta francuskiego ( okrągły, lub prostokątny rozwałkowany placek )
  • 20 g masła
  • 3 łyżki cukru
  • jajko

Przygotowanie:

Polecam obejrzeć krótki filmik, na którym wszystko jest pokazane, krok po kroku: http://www.youtube.com/watch?v=vJmuxYPicgg

  1. Jabłka umyj, ewentualnie obierz ze skórki. Wytnij środek, aby usunąć pestki i gniazda nasienne.
  2. Piekarnik nagrzej do temp. 180 ° C.
  3. Podziel ciasto na trzy części. Na każdy kawałek ciasta połóż jabłko.
  4. Do środka owoców włóż kawałek masła i wsyp po łyżce cukru.
  5. Owiń owoce ciastem i posmaruj roztrzepanym jajkiem.
  6. Ułóż douillon’y na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika na około 40 minut. Ciasto powinno mieć ciemny kolor, jak na zdjęciu.
  7. Jedz na ciepło, smacznego!

**********

Douillon from Elbeuf

Ingredients for 3:

  • 3 small apples
  • 1 sheet puff pastry
  • 20 g butter
  • 3 tablespoons sugar
  • 1 egg, beaten

Method:

  1. Wash apples, no need to peel. Cut out the small cylinder from the center, to remove the seeds and cores.
  2. Preheat oven to 180 ° C.
  3. Divide the pastry into three parts, round or square. It must be large enough, to wrap an apple.
  4. On each piece put one apple.
  5. To the center of the apple insert a piece of butter and pour a spoonful of sugar.
  6. Neatly wrap the apple with the pastry and brush with beaten egg. Do the same with the other douillons.
  7. Place douillon’s on a baking tray, lined with baking paper, and put in the oven for about 40 minutes. The pastry should be dark brown.
  8. Serve hot / warm. Bon appetit!

I recommend to watch a short video, in which everything is shown, step by step: http://www.youtube.com/watch?v=vJmuxYPicgg