Risotto z pieczoną dynią

 

Jesień to moja pora roku. W końcu teraz jest czas na potrawy, które lubię najbardziej – gęste, ciepłe i rozgrzewające, dyniowe, grzybowe, aromatyczne, korzenne, kremowe, gruszkowo – jabłkowe, w kolorach i smakach jesieni…

Mam w planach kilka smacznych, sezonowych  przepisów, ale dziś zacznijmy od tego pysznego risotto:

Risotto z dynią | chilitonka Czytaj dalej Risotto z pieczoną dynią

Reklama

Korzenny syrop dyniowy i latte

Pumpkin spice syrup | chilitonka

Nie chcę Was dłużej zamęczać dyniowymi przepisami, ale pozwólcie, że będzie jeszcze jeden. Właściwie jeden i pół. Bardzo byłam ciekawa, jak smakuje ta słynna pumpkin spice latte. W pewnym sensie czar prysnął, bo wyobrażałam sobie, że to będzie jakiś niesamowity, gęsty napój, jakiego jeszcze nigdy nie miałam okazji spróbować. Okazało się, że to zwyczajna kawa z mlekiem, z dodatkiem korzennego syropu z dyni. Ale całkiem dobra, także polecam :-) Czytaj dalej Korzenny syrop dyniowy i latte

Sernik dyniowy / Pumpkin cheesecake

Sernik dyniowy | chilitonka

Co Wam przychodzi do głowy, kiedy patrzycie na to zdjęcie? Ład, spokój, porządek i ciasto, które być może mielibyście ochotę zjeść? Hmm, ja to widzę w zupełnie inny sposób. Dla mnie to oko cyklonu!

Czytaj dalej Sernik dyniowy / Pumpkin cheesecake

Tarta z dynią, pieczarkami i wędzonym boczkiem

Tarta z dynią i pieczarkami | chilitonkaSzukając składników do tarty w oko wpadły mi piękne dynie, które już można spotkać w moim sklepie. A jeśli dynia, to i pieczarki – tym razem takie z brązowymi kapeluszami. A jeżeli mamy zjeść we dwoje, to koniecznie musi być z „mięsną wkładką” – dlatego pojawił się boczek. Być może jeszcze nie w głowie Wam takie jesienne klimaty, ale już dziś przezornie polecam Waszej uwadze tę smaczną tartę, kiedy przyjdzie na nią odpowiednia pora.

Tarta z dynią, pieczarkami i wędzonym boczkiem


Na spód { foremka średnicy 28 cm }: 250 g mąki pszennej (u mnie pół na pół mąka typ 550 i pełnoziarnista), 120 g zimnego, posiekanego masła, 1 żółtko, 2 łyżki bardzo zimnej wody, szczypta soli

Nadzienie: 200g chudego boczku pokrojonego w kostkę, lub paseczki, 2 duże jaja, 250g gęstej, kwaśnej śmietany (crème fraîche), 250g pieczarek (w plasterkach), mały kawałek dyni (bez skóry, pokrojona w kostkę), świeżo mielony pieprz, gałązka tymianku, sól


Do miski wrzuć wszystkie składniki na kruchy spód i połącz je palcami. Szybko wyrób ciasto i uformuj z niego kulę. Jeśli ciasto jest za miękkie – dodaj trochę mąki. Jeśli za twarde – odrobinę więcej wody. Wyłóż ciasto na dno foremki, dociśnij po brzegach i nakłuj widelcem. Schowaj do lodówki na minimum 30 minut.

Upiecz spód „na biało” – około 15 min. w piekarniku rozgrzanym do 180° C.

Na patelni usmaż boczek, zdejmij. Na tłuszczu, który zostanie (możesz dolać ciut więcej oliwy, jeśli jest za mało), usmaż na złoty kolor pieczarki i dynię. Śmietanę połącz z roztrzepanymi jajami. Przypraw do smaku i wylej na podpieczony spód. Dodaj boczek, dynię i pieczarki. Posyp tymiankiem i wstaw do piekarnika na około 40 minut, aż wierzch się zarumieni. Smacznego!

 

Tarta z dynią i pieczarkami | chilitonka

Pieczona dynia z Jerusalem

Jerusalem dynia zaatar tahini | chilitonka

Są takie potrawy, które przyrządzam z ciekawości. Są takie, które robię po to, żeby wykorzystać do końca pewne składniki. Są też takie, po których nie spodziewam się żadnych fajerwerków. Danie, które widzicie na zdjęciu spełnia wszystkie powyższe kryteria.

Ciekawa byłam, jak smakuje za’atar – przyprawa, w poszukiwaniu której objechałam całą okolicę w promieniu 50km i  w końcu udało mi się kupić. Napoczęty słoiczek tahini też prosił się, żeby go jakoś smacznie skończyć. No i trzecia sprawa – znając moje upodobania, nie wyobrażałam sobie, żeby dynia w takim wykonaniu mogła mi jakoś szczególnie przypaść do gustu. Jakież było moje zdziwienie! Zarówno ja, jak i mój małżonek stwierdziliśmy zgodnym chórem: nie spodziewaliśmy się, że będzie aż takie dobre!

Ta potrawa, to pełny wegetariański posiłek, lub jeśli ktoś woli, dodatek do innych, mięsnych dań. Przepis pochodzi z ksiażki pt. Jerusalem Y. Ottolenghi, S. Tamimi. Bardzo polecam!

Pieczona dynia z czerwoną cebulą, tahini i za’atar


Składniki dla 4 osób: 1 duża dynia piżmowa (około 1kg), 2 czerwone cebule, 50ml oliwy, 3 i 1/2 łyżki pasty tahini, 1 i 1/2 łyżki soku z cytryny, 1 mały ząbek czosnku, 30g orzeszków piniowych, 1 łyżka przyprawy za’atar*, 1 łyżka posiekanej natki pietruszki, sól morska i świeżo zmielony pieprz

*do kupienia w dobrych sklepach z przyprawami, lub przez internet


Nagrzej piekarnik do 240 stopni.

Dynię przekrój, usuń włókna i pestki, pokrój na kawałki 2/6cm, moim zdaniem lepiej ją obrać ze skóry. Cebulę pokrój na 3cm ćwiartki. Czosnek obierz i zmiażdż lub zetrzyj na tarce.

Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozłóż dynię i kawałki cebuli. Polej 3 łyżkami oliwy, posyp łyżką soli i przypraw pieprzem. Wymieszaj i piecz około 30 – 40 minut. Możliwe, że cebulę będzie trzeba wcześniej wyjąć, żeby się nie spaliła. Wyjmij i wystudź.

Przygotuj sos: w miseczce wymieszaj tahini z sokiem z cytryny, 2 łyżkami wody, czosnkiem i 1/4 łyżeczki soli. Mieszaj, aż sos będzie miał konsystencję miodu. Jeśli będzie za gęsty, dodaj wody, a jeśli za rzadki – pasty tahini.

W małej patelni rozgrzej resztę oliwy i na małym ogniu usmaż na złoty kolor (około 2 minuty, często mieszając) orzeszki pini wraz z 1/2 łyżeczki soli.

Przełóż dynię na duży głęboki talerz. Polej całość sosem, posyp orzeszkami, przyprawą za’atar oraz natką. Smacznego!