Quiche ze szparagami i parmezanem

Asparagus | chilitonka

Tak sobie teraz pomyślałam, gdyby zdarzył się jakiś cud i mogłabym wydać swoją książkę kulinarną, na 99% byłaby to właśnie książka o tartach i quiche’ach. Lubię – zarówno te słone, jak i słodkie, za ich prostotę, nieskończoną liczbę możliwości, czasem za urodę, oczywiście też za smak. W przypadku tart talent jest potrzebny raczej po to, by zepsuć. Sprawdzony, dobrze skomponowany przepis jest gwarancją sukcesu.

O różnicy pomiędzy tartą a quiche już kiedyś pisałam, ale w skrócie przypomnę jeszcze raz. Quiche (czyt. kisz), pieczona najczęściej w okrągłym ceramicznym naczyniu, jest wytrawna, na kruchym lub francuskim spodzie, a podstawą appareil, czyli nadzienia jest zawsze mieszanina śmietany i jaj. Z kolei tarty mogą być wytrawne, lub słodkie, na dowolnym spodzie, w jakim bądź kształcie i z rozmaitym nadzieniem.Salade | chilitonka

Dzisiejszy przepis, choć bez mięsa i z niewielu składników, nie jest tak do końca niewinny. Zawiera, w sumie, prawie 200g parmezanu i podczas pieczenia widać, jak ten tłuszczyk sobie pyrka na brzegach i powierzchni. Ale zapewniam, wart jest grzechu :-)

Asparagus and Parmesan quiche | chilitonka

Quiche ze szparagami i parmezanem

{foremka 20/20cm}


Ciasto:

  • 185g mąki pszennej
  • 95g zimnego masła
  • 95g startego parmezanu
  • 1 jajo
  • szczypta soli
  • około 30ml wody

Nadzienie:

  • 50 + 50g startego parmezanu
  • pęczek zielonych szparagów
  • 2 jaja
  • 200ml gęstej śmietany
  • sól i pieprz
  • kawałek masła do posmarowania foremki

Wszystkie składniki ciasta, opócz wody, zagniatamy. Jeśli ciasto jest zbyt suche, kruszy się, dodajemy trochę wody. Zagniatamy gładkie ciasto, formujemy z niego kulę i chłodzimy w lodówce minimum 30 minut.

Umieszczamy kulę ciasta pomiędzy dwiema warstwami papieru do pieczenia i rozwałkowujemy kwadrat nieco większy od foremki.

Foremkę smarujemy masłem, piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.

Wykładamy ciasto do foremki, nakłuwamy widelcem i podpiekamy około 15 minut.

Szparagi płuczemy i odrywamy końcówki. Gotujemy je w osolonej wodzie około 5 minut. Odcedzamy i zanurzamy w zimnej wodzie, następnie odsączamy nadmiar wody na czystej ściereczce.

W misce mieszamy jaja ze śmietaną i 50g parmezanu. Przyprawiamy pieprzem i solą.

Na podpieczony spód wykładamy szparagi i zalewamy w/w masą.

Wstawiamy do pieca na 20 – 25 minut, po czym posypujemy resztą sera i odrobiną pieprzu. Zapiekamy jeszcze około 10 minut, aż wierzch się ładnie zarumieni (pod koniec można nieco zwiększyć temperaturę). Podajemy od razu, na ciepło, z sałatką, smacznego!

Asparagus and Parmesan quiche | chilitonka

Na podstawie Zeste

 

Nasi goreng

To niepozorne danie jest narodową potrawą Indonezji, ale tak naprawdę przepis został wynaleziony w Chinach, mniej więcej 2000 lat p.n.e. Wersje są różne, w zależności od regionu. Niekiedy kurczaka zastępuje się krewetkami, czasem to tylko ryż smażony z warzywami. Podstawowymi, niezmiennymi składnikami nasi goreng są: smażony ryż oraz jajo sadzone, najlepiej takie z jeszcze płynnym żółtkiem.

Na smak potrawy bardzo wpływa sos – sojowy i ostrygowy, dlatego nie warto ich pomijać. Bardzo polecam Waszej uwadze ten przepis, a znalazłam go w ciekawej i ładnie wydanej książce Ghillie James pt. „Étonnantes céréales” (w oryginalnej wersji „Amazing grains”).

Nasi goreng | chilitonka

Nasi goreng


Składniki {4 porcje}: 2 łyżki oleju roślinnego, 4 jaja, 1 cebula (drobno posiekana), 400g kurczaka (udka bez skóry i kości lub piersi), 2 ząbki czosnku (drobno posiekane), 200g jarmużu*, 400g ugotowanego i wystudzonego ryżu (długoziarnistego), 2 łyżki sosu ostrygowego, 1,5 łyżki ciemnego sosu sojowego, 1 łyżka oleju sezamowego, pieprz i sól

*w oryginalnej wersji kapusta pekińska, zielona lub chiński brokuł


Liście jarmużu (bez włókien i łodygi) kroimy w paseczki.

Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i smażymy jaja sadzone.  Pozostawiamy na minimalnym ogniu, aby nie wystygły (można to zrobić w czasie przygotowania właściwego dania).

W woku rozgrzewamy resztę oleju, w tym sezamowego, i smażymy kurczaka. Pod koniec dodajemy cebulę. Kiedy cebula zacznie się karmelizować, dodajemy czosnek i jarmuż. Smażymy około 2 -3 minuty.

Wrzucamy ryż i resztę składników. Doprawiamy do smaku. Smażymy jeszcze chwilkę. Dzielimy na porcje, na górę kładziemy jajo sadzone i podajemy od razu. Smacznego!

Waterzooi z miętusem i warzywami

Ryby są zdrowe, niskokaloryczne, delikatne w smaku. We Francji, obok całej gamy owoców morza, bardzo popularne. W tutejszych sklepach z łatwością można zaopatrzyć się w rozmaite gatunki świeżych ryb. W niektórych miejscach wystawy są naprawdę imponujące. Choć mieszkam tu już 7 długich lat, wciąż zachwycam się widokiem wielkich wodnych stworów, wylegujących się na lodowej kołderce. W sklepie, w którym najczęściej się zaopatruję, sprzedawca chętnie wypatroszy dla nas rybkę, przy okazji pogada i z ciekawością zapyta o recepturę.

Przygotowania 3209

Jak wiecie, zazwyczaj szukam łatwych, szybkich przepisów z krótką listą nieskomplikowanych składników. Tym razem jest podobnie, ale poprzeczkę podniesiemy ciut wyżej. Jeśli chodzi o dzisiejszą potrawę, najpierw skusiła mnie nazwa. Brzmi tak… arystokratycznie ;-) Danie pochodzi z kuchni flamandzkiej i jest to właściwie gęsta, rybna zupa. Przygotowanie warzyw zajmie nam chwilkę, no, chyba, że mamy urządzenie do krojenia en julienne, czyli w cieniutkie, równiutkie słupeczki (na końcu znajdziecie video z instrukcją). Ja nie mam, więc trochę pracy mnie to kosztowało. Nie wyszło idealnie, ale się starałam. Druga sprawa – po francusku fumet de poissons, czyli bulion rybny (przepis również na końcu posta). Dość łatwo go przygotować, najlepiej dzień wcześniej. Od biedy można zastąpić bulionem warzywnym,, lub dobrej jakości gotowcem – Wasz wybór.

Jeśli wystarczająco Was nie zniechęciłam i w dalszym ciągu macie ochotę na tą smaczną zupę – zapraszam na przepis:

Wok 3217

Waterzooi z miętusem i warzywami

Składniki {4 porcje}: 600g filetów miętusa, 2 średnie marchewki, 2 białe części pora, 2 łodygi selera naciowego, 2 szalotki, 500ml bulionu rybnego, 250ml śmietany kremówki, 25g masła, łyżka oliwy, pieprz i sól


Rybę płuczemy w zimnej wodzie i kroimy na średnie kawałki.

Obrane marchewki i łodygi selera kroimy w cienkie słupki (patrz film poniżej). Pora kroimy w cienkie krążki. Szalotki drobno siekamy.

Bulion podgrzewamy i gotujemy około 10 minut. Następnie dodajemy śmietanę i gotujemy na średnim ogniu kolejne 10 minut, aby płyn nieco zgęstniał. Przyprawiamy do smaku.

Jednocześnie na dużej patelni rozpuszczamy masło i oliwę. Smażymy szalotkę i marchew – około 5 minut. Dodajemy resztę warzyw i smażymy kolejne 5-6 minut. Często mieszamy, aby warzywa się nie przypaliły – powinny być usmażone, ale jeszcze chrupiące. Przyprawiamy pieprzem i solą.

Do bulionu dodajemy kawałki ryby. Podgrzewamy około 8-10 minut. Potrawa ma się prawie gotować, nie może bulgotać. Kiedy ryba jest gotowa (można wyjąć kawałek i spróbować), dodajemy usmażone warzywa. Podgrzewamy całość jeszcze chwilę i podajemy od razu, smacznego!

Waterzooi | chilitonka

Jak pokroić warzywa en julienne:

Jak przygotować fumet de poissons, czyli domowy bulion rybny:

Składniki: 1,5 litra wody, 1 kg okrawków ryb*, 2 marchewki, 2 dojrzałe pomidory, 1 duża cebula, 2 ząbki czosnku, 1 bouquet garni (bukiecik tymianku, natki pietruszki i liść laurowy), 3 łyżki oliwy, 500 ml wytrawnego białego wina, sól i pieprz, 6 ziarenek kolendry

*co to są okrawki? – to cała reszta ryby (łącznie z głową), która zostanie po wycięciu filetów


Na oliwie smażymy (około 3 min.) posiekaną cebulę, plastry marchewki i okrawki ryb.
Dodajemy posiekany czosnek i obrane ćwiartki pomidorów.
Gotujemy 5 minut, dodajemy białe wino, wodę, bouquet garni, sól, pieprz i kolendrę.
Gotujemy około 50 minut na małym ogniu. Po wystudzeniu przelewamy przez sito i gotowe.

Waterzooi | chilitonka

Przepis na bulion na podstawie Marmiton, na Waterzooi de lotte crémeux- Saveurs nr 226

 

Save

Łosoś teriyaki z makaronem ryżowym i warzywami z woka

Prowadzenie bloga kulinarnego to nie zawsze łatwa sprawa. Od ostatniego wpisu mija kolejny dzień, a nam wciąż brakuje weny, siły, motywacji. Szarość i zimno za oknem też nie pomagają, niestety. Najlepiej schować się w kąciku z kubkiem gorącej czekolady i przeczekać tak do wiosny.

I w tym momencie, niczym skoczna piosenka przerywająca tę smutną ciszę, choćby taka:

pojawiacie się Wy, moi drodzy Czytelnicy. Napisaliście do mnie ostatnio wiele miłych komentarzy. Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo Wam za te wszystkie słowa dziękuję!  Szczególnie za to, o czym raczej nigdy nie piszę, na czym mi zależy, a Wy to sami dostrzegacie ♥

Łosoś teriyaki | chilitonka

Dzisiaj mam dla Was taki smaczny, zdrowy, ekspresowy przepis:

Łosoś teriyaki z makaronem ryżowym i warzywami z woka

Składniki {4 porcje}: 4 filety łososia, opakowanie makaronu ryżowego, 3 łyżki oleju sezamowego, 500g warzyw pokrojonych w paseczki (cukinia,marchew, kiełki fasoli), około 125 ml sosu teriyaki*, pieprz i sól, łyżka sezamu


Łososia smażymy około 5 minut na suchej, nieprzywieralnej patelni, z jednej strony. Zalewamy sosem teriyaki, odwracamy i smażymy kolejne 3 minuty. Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie, według instrukcji na opakowaniu (zwykle około 3 minuty), odcedzamy. W woku rozgrzewamy 3 łyżki oleju sezamowego i smażymy warzywa – na dużym ogniu i krótko, aby pozostały chrupiące. Przyprawiamy do smaku pieprzem i solą.

Na talerzu układamy porcję makaronu, warzyw i łososia. Polewamy pozostałym sosem i posypujemy ziarnami sezamu. Podajemy od razu, smacznego!

*sos teriyaki można przygotować samemu: w rondelku mieszamy 40 świeżego imbiru (plasterki), 55g cukru trzcinowego, 3 łyżki sosu sojowego oraz 3 łyżki octu ryżowego. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około 5 minut, aż sos nieco zgęstnieje (jak syrop). Dalej postępujemy według przepisu.

Lapin Marengo

Dzisiaj na obiad prawdziwy klasyk kuchni francuskiej – królik Marengo. Przepis jest bardzo prosty, potrzeba niewiele, nieskomplikowanych składników. Właściwie można powiedzieć, że jest to danie jednogarnkowe. Ja dodatkowo podsmażyłam pieczarki, ale nie jest to konieczne. Druga zmiana, której dokonałam względem oryginalnego przepisu to dodatkowy bulion drobiowy, bez którego pysznego sosu byłoby znacznie mniej. Jeśli królik nie całkiem Wam odpowiada, danie można z powodzeniem przygotować na bazie kurczaka. Gorąco polecam!

Lapin Marengo | chilitonka

Lapin Marengo

Składniki dla 6 osób: królik (około 1,5 kg) pokrojony na porcje, 2 łyżki oliwy, 30g masła, 3 szalotki, mały pęczek natki pietruszki, łyżka mąki, 250ml wytrawnego białego wina, około 500ml bulionu drobiowego, 300g pieczarek, 2 czubate łyżki koncentratu pomidorowego, sól i pieprz


Szalotki i natkę drobno siekamy. Pieczarki obieramy i kroimy na pół, lekko podsmażamy na łyżce oliwy.

W dużym garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy i masło. Smażymy kawałki królika na złoty kolor (porcjami). Dodajemy szalotkę i natkę, smażymy jeszcze przez chwilę. Zasypujemy mąką, doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Zalewamy winem i bulionem, doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu, około godzinę. Od czasu do czasu mieszamy.

Kiedy mięso będzie już miękkkie, dodajemy pieczarki oraz koncentrat, gotujemy jeszcze pół godziny. Podajemy z ulubionymi dodatkami (ziemniaki, kasza, kluseczki itp.)

 

Smacznego!

Lapin Marengo | chilitonka

Na podstawie „La bonne cuisine française Marie Claude Bisson