Z herbatą Matcha obchodzę się jak z jajkiem. W sensie dosłownym – pudełeczko stoi w lodówce w równym rządku z nabiałem. Tą japońską herbatę dość trudno zdobyć, nie jest też tania, a poza wszystkim, trzeba wiedzieć, jak ją zaparzyć. Jak się domyślacie, w Japonii jest cała ceremonia parzenia tej ekskluzywnej herbaty, zwana Chanoyu. Używa się do tego celu specjalnych łyżeczek Chashaku, bambusowego pędzelka / miotełki Chasen i inne czary mary. Ogólna zasada jest taka, że 2 – 3 łyżeczki Matcha zalewa się około 300 ml przegotowanej wody o temperaturze 70 – 80 stopni, potem energicznie miesza do całkowitego rozpuszczenia. Niby proste, a jednak nie ośmieliłabym się zaparzyć Matcha w zwykłej szklance, mieszając metalową łyżeczką. Zestaw do Chanoyu ( czarka, pędzelek, łyżeczka ) kosztuje minimum 200 zł. W związku z tym nie piłam jeszcze tej zielonej herbaty. Używam jej jedynie jako dodatek do różnych słodkich dań – do trufli, ciast, czy na przykład teraz – do lodów.
Lody Matcha
Składniki:
- 2 żółtka
- 70 g cukru pudru ( lub troszkę więcej, do smaku )
- 200 ml zimnego odtłuszczonego mleka
- 200 ml zimnej śmietany kremówki
- 3 łyżeczki zielonej herbaty Matcha
Przygotowanie:
- Żółtka ubij z cukrem pudrem, następnie wymieszaj z herbatą.
- Połącz z mlekiem.
- Ubij śmietanę i delikatnie wymieszaj z resztą składników.
- Przełóż masę do maszynki do lodów i dalej postępuj według instrukcji dołączonej do urządzenia.
- Ukręcone lody przełóż do foremek silikonowych i schowaj do zamrażalnika na minimum 30 minut.
- Podawaj, kiedy uzyskają właściwą konsystencję.
Smacznego!
Ps. Lody Matcha dobrze smakują w połączeniu z innym smakiem, np. czekoladowym, czy waniliowym.
Informacje na temat herbaty na podstawie tej strony.