Oto pierwszy, wypróbowany przeze mnie przepis z książeczki, którą ostatnio sobie kupiłam. Chyba potrzebowałam zastrzyku świeżych inspiracji, żeby wreszcie ruszyć moją… do kuchni i przygotować coś dla Was, na bloga.
Dni teraz krótkie i ponure, naprawdę nie pomagają w fotografowaniu jedzenia. Upiekłam ostatnio pyszną zapiekankę, ale brak wystarczającego światła sprawił, że zdjęcia wyszły blado i w ogóle nie zachęcały do spróbowania. Dzisiaj było ciut lepiej.
Ten deser jest baaardzo smaczny, idealny na smutne, chłodne dni. Do tego dobra kawka z mlekiem, albo co tam wolicie i świat choć na chwilę będzie piękniejszy, polecam!
Pain perdu z jabłkami, gruszkami, cynamonem i solonym karmelem
{dla 4 – 6 osób}
- 3 lub 4 chlebki maślane*
- 1 jabłko
- 1 gruszka
- 2 – 3 łyżki solonego karmelu
- łyżeczka cynamonu
- 80g cukru
- 300ml płynnej śmietany
- 250ml mleka
- 3 jaja
- mały kawałek masła
* można zastąpić croissantami lub chałką
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C.
Wnętrze dość dużego naczynia do zapiekania smarujemy masłem.
Jaja roztrzepujemy z cukrem, dodajemy śmietanę i mleko, całość mieszamy trzepaczką.
Chlebki kroimy wzdłuż na pół, dolne części układamy na dnie naczynia i zalewamy połową masy.
Owoce myjemy, obieramy i kroimy na plasterki. Układamy je w naczyniu, zostawiając kilka na wierzch.
Na górę kładziemy górne połówki chlebków i resztę owoców. Zalewamy resztą masy. Polewamy karmelem i posypujemy cynamonem.
Pieczemy około 40 minut. Po upieczeniu deseru, zostawiamy go na jakiś czas w gorącym piekarniku, aż powoli wystygnie – wtedy nie powinien opaść.
Podajemy na zimno lub na ciepło, smacznego!
Uwagi: deser jest gotowy, gdy nóż wetknięty do środka wychodzi czysty. Nie rezygnujcie z solonego karmelu, bardzo pasuje do tego dania.
Przepis z książeczki Gâteaux pain perdu sucrés et salés Wyd. Marabout