W idealnym świecie mogłabym jeść wyłącznie owoce! No, może tylko owoce i czekoladę :-) I francuskie bagietki z solonym masełkiem i jambon de Paris. No, może jeszcze kilka innych rzeczy… W idealnym świecie cały rok byłby maj.
Właśnie teraz wszystko pachnie, kwitnie, pęcznieje, trawa rośnie, jak szalona! Kosiarki już raz przejechały pod moim balkonem, z zimną krwią ścinając niezapominajki i stokrotki. Była burza z gradobiciem, potem tęcza i kilka upalnych dni. Pies zaliczył pierwszą kąpiel w jeziorze.
Mus truskawkowy, jak to w życiu bywa, może nie wyszedł idealnie, ale smak miał dosłownie bajkowy! Może byłby bardziej perfekcyjny, gdybym cierpliwie poczekała 3 i pół godziny z dokładką. Może, gdybym zrobiła go po raz drugi, użyłabym blendera, aby dokładnie rozdrobnić owoce. Może się przekonam, bo z pewnością jeszcze nie raz zjem ten deser. Następnym razem z malinami? Być może ;-)
Mus truskawkowy z tymiankiem cytrynowym { 4 porcje }
- 250 g truskawek
- 60 g cukru pudru
- 200 ml śmietany kremówki ( u mnie crème fleurette )
- 3 listki żelatyny*
- kilka gałązek tymianku cytrynowego ( można zastąpić miętą, czy kolendrą )
* żelatynę w listkach można zastąpić zwykłą. Podobno 1 listkowi odpowiada 1 łyżeczka żelatyny w proszku.
Przygotowanie:
- Listki żelatyny zamocz w zimnej wodzie.
- Truskawki obierz i drobno pokrój. Gotuj je wraz z cukrem około 10 minut na średnim ogniu.
- Zdejmij z ognia i wrzuć listki tymianku ( lub posiekane listki kolendry, czy mięty ).
- Odcedź żelatynę i dodaj ją do gorących truskawek. Wymieszaj i odstaw, aby przestygło.
- Ubij śmietanę i delikatnie połącz z truskawkami.
- Przełóż do słoiczków / salaterek i schowaj do lodówki na minimum 3 godziny.
Ps. Jeśli chcesz otrzymać jednolity mus, lepiej będzie zblendować truskawki przed połączeniem z bitą śmietaną. W przeciwnym razie większe kawałki owoców opadną na dno, co też ma swój urok :-)
Przepis na podstawie Saveurs nr 200