Nie chcę Was dłużej zamęczać dyniowymi przepisami, ale pozwólcie, że będzie jeszcze jeden. Właściwie jeden i pół. Bardzo byłam ciekawa, jak smakuje ta słynna pumpkin spice latte. W pewnym sensie czar prysnął, bo wyobrażałam sobie, że to będzie jakiś niesamowity, gęsty napój, jakiego jeszcze nigdy nie miałam okazji spróbować. Okazało się, że to zwyczajna kawa z mlekiem, z dodatkiem korzennego syropu z dyni. Ale całkiem dobra, także polecam :-)
Korzenny syrop dyniowy
Składniki: 1,5 szklanki wody, 3/4 szklanki brązowego cukru, 1 szklanka zwykłego cukru, 1/3 szklanki puree z dyni, 2 łyżeczki zmielonego cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/2 łyżeczki zmielonych goździków, 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej*, 1/2 startej fasolki tonki (opcjonalnie), 1,5 łyżki ekstraktu waniliowego
Potrzebujemy również gazę (do kupienia w aptece) i sito
*zamiast wymienionych przypraw można użyć 3,5 łyżeczki gotowej przyprawy – przepis tutaj
Do średniego rondelka wlewamy wodę i cukier (biały i brązowy). Podgrzewamy aż cukier się rozpuści. Kiedy syrop zacznie się gotować, zmniejszamy ogień do minimum. Dodajemy dyniowe puree oraz wszystkie przyprawy oprócz ekstraktu waniliowego. Podgrzewamy około 8 minut, ale już nie pozwalamy, aby syrop się zagotował.
Zdejmujemy z ognia i przelewamy przez sito wyłożone kawałkiem gazy.
Po wystudzeniu mieszamy z ekstraktem waniliowym. Przechowujemy w słoiczku – 1 miesiąc w temperaturze pokojowej, do 3 miesięcy w lodówce.
Syrop możemy wykorzystać nie tylko do przygotowania dyniowej kawy z mlekiem, ale też do naleśników, placków, ciast i innych dobrych rzeczy.
Do kawy z ekspresu dodajemy 2 – 3 łyżki syropu dyniowego i zalewamy ciepłym, spienionym mlekiem.
Na podstawie przepisu z bloga one sweet mess
Zakochałam się w Pumpkin Spice Latte ze Starbucksa i coś czuję, że powinnam jednak przygotowywać ją w domu. Dzięki za inspiracje <3
PolubieniePolubienie