Jabłecznik mojej mamy

Jabłecznik mojej mamy | chilitonka

Jabłuszka | chilitonka

Moje wakacje w Polsce zleciały nadzwyczaj szybko. W przerwie od załatwiania spraw administracyjno – papierkowych zwiedziłam bliższą i dalszą okolicę. Niektóre zakamarki nie zmieniły się wcale, w innych miejscach wyrosły piękne, nowoczesne budynki. Będąc w samym centrum Katowic odwiedziłam „Kofeinę”  – bardzo fajne miejsce z dobrą kawą i przemiłą obsługą. To tam, albo w galerii handlowej naprzeciwko przekonałam się, że moje serce bije w miejskim rytmie i żadna, nawet najpiękniejsza burgundzka prowincja nie jest w stanie tego zmienić.

Przez całe dwa tygodnie żar lał się z nieba, również tego nad Krakowem. Pojechaliśmy na coroczny festiwal pierogów i … było cudownie! Kazimierz, Zaułek niewiernego Tomasza. Tak się złożyło, że mój pies po raz pierwszy zobaczył tramwaj i podkute konie… Doszło do scen ;-)

Planty, Szewska, Rynek. Wróciły wspomnienia i Ta Muzyka. „Któregoś dnia to Miasto będzie należeć do mnie. Na razie, chodzę. Na razie, patrzę” . W jednej z kafejek na Kazimierzu leciał Maanam i właśnie w tym miejscu zdawał się być naturalny, niczym oddech. Jedząc najpyszniejsze lody bananowe, mijając tysiące turystów, byłam dumna z tego miasta! Zdarzyło się jeszcze kilka innych magicznych rzeczy, ale może zakończę tą opowieść przepisem na jabłecznik mojej Mamy, który wszystkim bardzo, baaardzo smakuje. :-)

Jabłecznik mojej mamy | chilitonka

Jabłecznik mojej mamy | chilitonka

Jabłecznik mojej Mamy


Ciasto: 250g masła lub margaryny, 4 żółtka, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, cukier waniliowy (1 małe opakowanie), 3/4 szklanki cukru, 2 szklanki mąki

Nadzienie: 6 kwaśnych i soczystych jabłek, 3 łyżki kaszki manny, 3 łyżki cukru, łyżka soku z cytryny

Beza: 4 białka, szczypta soli, około 8 łyżek cukru


Wszystkie składniki na ciasto zagnieć i uformuj z niego gładką kulę. Odłóż niewielki kawałek ciasta do zamrażalnika (do posypania góry). Średnią blachę wyłóż papierem do pieczenia. Równomiernie rozłóż ciasto, nakłuj widelcem i podpiecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, około 15 minut.

Jabłka umyj, obierz ze skórki i zetrzyj na grubej tarce. Polej sokiem z cytryny, aby nie ściemniały, a następnie wymieszaj z cukrem i manną. Wyłóż nadzienie na podpieczony spód.

Białka ubij ze szczyptą soli. Kiedy zacznie tworzyć się piana, dosypuj powoli cukier, aż powstanie gęsta masa. Rozsmaruj pianę na wierzchu nadzienia. Na koniec zetrzyj zamrożony kawałek ciasta.

Piecz około 40 minut. Smacznego!

Ps. Jeśli wierzch zbyt szybko się rumieni, na górną półkę możesz wstawić pustą blachę, lub przykryć ciasto folią aluminiową.

Jabłecznik mojej mamy | chilitonka

Jabłuszka | chilitonka

Jabłecznik mojej mamy | chilitonka

4 myśli na temat “Jabłecznik mojej mamy”

Komentarze

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.