Te tradycyjne gofry z Liège powinny mieć dokładnie 24 wgłębienia. Są dość słodkie, wręcz oblepione karmelem. Najlepsze jeszcze ciepłe, tuż po wyjęciu z gofrownicy. Perełki cukru, które nie do końca się rozpuściły podczas smażenia, chrupią między zębami. Moim zdaniem takie gofry nie potrzebują już żadnych dodatków. Jeśli nie macie cukru w postaci perełek, gruby kryształ też powinien dać radę, spróbujcie koniecznie!
Gofry z Liège
Składniki (około 4 porcje): 1 łyżeczka suchych drożdży, 150ml ciepłego mleka, 250g mąki pszennej, szczypta soli, 1 jajo, 100g miękkiego masła, 120g cukru – perełek, ewentualnie troszkę oleju do posmarowania gofrownicy
Wymieszaj drożdże z mlekiem i odstaw na 5 minut.
W misce wymieszaj mąkę z solą. Wlej mleko z drożdżami, dodaj jajo i wyrób ręką lub mikserem z końcówką – hakiem, aż powstanie gładkie ciasto. Dodaj masło i ponownie wyrób ciasto. Przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na pół godziny.
Dodaj cukier, wymieszaj i odstaw na kolejne 15 minut.
Rozgrzej gofrownicę, ewentualnie posmaruj olejem jej wnętrze.
Nałóż po jednej łyżce ciasta i smaż około 3 minuty. Wyjmij i wystudź na kratce. Podawaj jeszcze ciepłe, smacznego!