Przyznaję się – jestem wielką fanką potraw jednogarnkowych. Szczególnie wtedy, gdy jednym ze składników jest MIĘCHO. Wówczas mój Małżonek, który zwykle nie podchodzi zbyt blisko garów, przepoczwarza się w nadzwyczaj ciekawskiego pomocnika. On już wie, że to będzie dobrrre! i powoli, krok po kroku przejmuje dowodzenie. Być może chce sobie przypisać cały ten kulinarny sukces? Nie wnikam. Stwierdzam po prostu, że albo on – albo ja (nie licząc psa, którego wtedy wyjątkowo pełno pod nogami) i z miłą chęcią opuszczam teren kulinarnych manewrów. Wracam, gdy bałagan w kuchni sięga Zenitu, a talerze z gorącym daniem wjeżdżają na stół.
Byłam ciekawa, jak to smakuje. Tajemnicze Colombo przyjechało do nas z Antyli, wysp położonych w basenie Morza Karaibskiego. Jest to mieszanka przypraw składająca się z curcumy, kolendry, cuminu, kozieradki i goździków. Za sprawą swojego żółto – pomarańczowego koloru przypomina curry, ma jednak nieco łagodniejszy smak. Wyszło bardzo smacznie, zdecydowanie polecam, choć sama konsumpcja jest dość dziwna – ani to zupa, ani drugie danie. Podobne wrażenie miałam, gdy podano mi prawdziwe couscous z dużymi kawałkami mięsa, warzyw i łyżkę do ręki. Ugotujcie sobie, a przekonacie się sami.
Colombo de porc
Składniki dla 4 – 6 osób: 800g schabu lub karczku, 2 cukinie, 4 marchewki, 500g małych ziemniaków o zwartym miąższu, 1 cebula, 3 ząbki czosnku, 1 papryczka chili, sok z limonki, 2 łyżki przyprawy Colombo, 1 łyżeczka curry, 2 liście laurowe, 2 łyżki oliwy, sól i pieprz
Mięso opłucz w zimnej wodzie, wysusz i pokrój na kawałki. Obierz marchew, ziemniaki, cebulę i czosnek. Marchew i cukinię pokrój w słupki, cebulę i czosnek posiekaj. Papryczkę przekrój na pół, usuń pestki, a resztę posiekaj.
W dużym garnku rozgrzej oliwę i usmaż mięso na złoty kolor. Dodaj cebulę i czosnek, a po trzech minutach wsyp curry i colombo. Przypraw pieprzem i solą.
Wrzuć marchew, cukinię i ziemniaki, dodaj liście laurowe i zalej całość wodą (do wysokości składników). Gotuj pod przykryciem około 1h na wolnym ogniu. Po tym czasie dodaj chili i gotuj kolejne 30 minut. Tuż przed końcem polej sokiem z cytryny i przypraw do smaku. Podawaj od razu, na gorąco, smacznego!
Ps. Jeśli wolisz, możesz nieco zagęścić sos. Wymieszaj łyżkę mąki lub skrobi kukurydzianej z niewielką ilością wody i dodaj do potrawy pod koniec gotowania.
Na podstawie jesiennego numeru Maxi