Mont Saint Vincent to druga pod względem wysokości góra w departamencie Saône et Loire, w Burgundii. Jednocześnie to nazwa pamiętającego czasy Średniowiecza miasteczka na szczycie tej góry. Jest tutaj kościół romański z XII wieku, jest château, są mury obronne i muzeum archeologiczne. Jest dom spokojnej starości, posterunek Gandarmerie i potężna antena radio – telewizyjna. Obejście tej mieścinki nie zajmie nam nawet pół godziny. Urokliwe kręte uliczki doprowadzą nas do punktu widokowego, a idąc jeszcze wyżej, trafimy na sam szczyt – stąd widok zapiera dech, a przy odrobinie szczęścia można podziwiać Mont-Blanc.
W Mont Saint Vincent mieszka niewiele ponad 300 mieszkańców, w tym sporo bardziej, lub mniej uzdolnionych artystów (ten sympatyczny pan, na zdjęciu powyżej, bardzo ładnie maluje i tworzy piękne, nowoczesne rzeźby). Każda kamieniczka ma swoją wielowiekową historię. Można odnieść wrażenie, że mieszkańców łączy gęsta pajęczyna rozmaitych rodzinno – przyjacielsko – matrymonialnych powiązań. Choć to naprawdę małe miasteczko, sporo się tutaj dzieje. Latem artyści rozstawiają tutaj swoje sztalugi, odbywają się tu rozmaite festyny, jarmarki, a w lipcu każdego roku organizowany jest „Les Crapiaux” – słynny festiwal naleśnika, zarazem najstarsza tego typu impreza w regionie.
Wczoraj odwiedziliśmy Mont Saint Vincent z okazji „la fête de Lumières et Créations” (święto światła i twórczości). Były ostrygi, prawdziwe burgundzkie ślimaki, degustacja trunków z pobliskiej winnicy, odwiedziliśmy kilka pracowni rękodzieła, a na koniec posłuchaliśmy pana, który śpiewał tak pięknie, jak Charles Aznavour. Kręte uliczki przystrojone były lampionami, świątecznymi dekoracjami i malutkimi świeczkami. Nie było tłumów, panowała rodzinna, spokojna, życzliwa atmosfera. Choć Francuzi lubią po zmroku zamykać okiennice, tym razem większość okien była rozświetlona i mogliśmy ukradkiem obserwować gospodarzy w trakcie zwykłych, domowych czynności. Po tym romantycznym spacerze i my postanowiliśmy udekorować swój balkon migającymi światełkami, przecież Wigilia tuż tuż…
Ale ładnie… :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przepiękne zdjęcia, prawdziwie świąteczny klimat :).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tylko śniegu brak :-)
PolubieniePolubienie
Piękne zdjęcia! I koty <3
będę śledzić, cudownie tu u Ciebie!
PolubieniePolubienie