Ostatnio w naszym domu panuje wolna amerykanka, jeśli chodzi o jedzenie. Na śniadanie – nie mogę się oprzeć i jem pyszny barszczyk czerwony, który został z wczoraj. Mężowi, któremu rano wystarcza kawa, na obiad gotuję gęstą grochówkę na wędzonce, a sobie robię tosty. Grochówkę zjem na kolację, kiedy mój małżonek nabierze ochoty, nie wiem, może na jajecznicę. Nie mam pojęcia dokąd dojdziemy z tym sposobem odżywiania, ale prawda jest taka, że już dawno przestałam gotować posiłki według tradycyjnego, polskiego szablonu. Kiedyś, w Irlandii, bardzo pasowała mi ich metoda, czyli obiad na kolację, we Francji jest tak samo. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, ponieważ, jak pewnie już wiecie, prowadzę bloga. W związku z tym niektóre potrawy, które chętnie zjadłabym po zachodzie słońca, muszę przygotować wcześniej – ze względu na dzienne światło. Nie wiem jak ja to wszystko ogarniam, ale ważne, że bilans się zgadza i jest całkiem smacznie.
Tosty francuskie z anyżowymi gruszkami
{2 – 4 porcje}
Tosty: 4 grube kromki brioszki*, 2 jaja, szklanka mleka, cukier do obtoczenia tostów, pół łyżeczki przprawy Quatre-epices (można zastąpić cynamonem, przyprawą do pierników), kawałek masła do smażenia
Gruszki: 2 gruszki, kilka gwiazdek anyżu, kawałek masła, opakowanie cukru waniliowego
*najlepsza już nieco przeschnięta
Gruszki obierz, usuń gniazda nasienne, pokrój na ćwiartki. Na patelni rozpuść masło i usmaż gruszki wraz z anyżem i cukrem waniliowym – kilka minut z każdej strony, na rumiano.
W miseczce roztrzep widelcem jaja. Do drugiej wlej mleko. Na talerz wysyp cukier i wymieszaj go z przyprawą.
Na patelni rozpuść kawałek masła.
Kromkę brioszki nasącz w mleku, potem w jajku. Smaż z dwóch stron na złoty kolor. Zdejmij i obtocz w cukrze.
Tak samo usmaż resztę kromek.
Podawaj na ciepło z kawałkami gruszki, smacznego!
French toast with pear and anis
{serves 2 – 4}
Toast: 4 thick slices of brioche, 2 eggs, 250ml milk, caster sugar for rolling, 1/2 tsp Quatre-epices, butter for frying
Pears: 2 pears, few anis stars, butter for frying, 1 package vanilla sugar
Peel the pears, remove the seeds, cut into quarters. Melt the butter in a frying pan and fry the pears with anise and vanilla sugar – few minutes on each side, until golden brown.
Break eggs into a bowl and whisk until broken up. Pour the milk into another bowl. Sprinkle a layer of caster sugar with Quatre-epices out onto a flat plate.
Dip brioche into milk and allow to become slightly soft but not too soggy. Lift out and dip all over in the beaten egg.
Fry on each side for 2 – 3 minutes in the butter until golden brown.
Roll the fried toast in the sugar. Serve at once with pears. Bon Appetit!
chilitonka.com 
Zjadłabym i na śniadanie, i na deser, i na kolację :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Takie gruszki mogłabym jeść cały dzień, tosty na śniadanie, później oddałabym i delektowała sie gruchą:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja już nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz zdarzyło mi się przygotowywać i jeść posiłki według tradycyjnego, polskiego szablonu ;) Od dawna jemy obiad na kolację, śniadania (z wyjątkiem weekendów) jemy osobno, o zupełnie różnych porach, w zupełnie różnych miejscach, na obiad mamy deser… Z tradycją mamy do czynienia tylko podczas rzadkich wizyt u Rodziców, gdzie w niedzielę wspólna celebracja każdego posiłku trwa w najlepsze, śniadanie jest śniadaniem, obiad obiadem, a kolacja kolacją :)
Tosty wspaniałe!
Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To nie jestem sama :-) A wiesz, co dla mnie jest teraz najgorsze? – jak jestem u rodziców w PL – dwa posiłki na obiad, jeden po drugim i oczywiście typowe polskie dania. Jak dla mnie, to stanowczo za dużo na raz. Pomijam fakt, że u mamy obiad jest o 13h i tylko spróbuj się spóźnić… ;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ach, te dwudaniowe obiady o nieludzkich porach! ;) Moja Mama potrafi nalać rosół (a jakże!) do talerzy kwadrans po południu :) Do tego w moim domu rodzinnym panuje kult chleba. Tak naprawdę śniadania i kolacje bazują właśnie na nim. Dla mnie, mimo że chleb bardzo lubię, jest go zdecydowanie za wiele…
PolubieniePolubienie
Mój tata też wyznaje kult chleba, dosłownie fanatyk! ;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba