Z dumą i radością chwalę się moim pierwszym w życiu występem w „prasie” – celowo w cudzysłowiu, ponieważ Kukbuk to pięknie wydany magazyn. Mieszkając za granicą mam dość słabą wiedzę na temat wydawanych w Polsce pism o tematyce kulinarnej, najczęściej kupuję francuskie wydania Saveurs, czy Elle à table. Kukbuk może z powodzeniem konkurować z ekskluzywnymi pismami francuskimi, a jego okładki są po prostu piękne! Nie wiem, co się wydarzy w przyszłości, ale mam taką cichą nadzieję, że nasza współpraca nie zakończy się na tym jednym artykule. Przepis na ryż polecam – wielokrotnie wypróbowany, najlepszy :-)
Gratuluję, wiedziałam ,że to tylko kwestia czasu:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję :-)
PolubieniePolubienie
Gratuluje debiutu. Piękne zdjęcia i ciekawe wpisy. Juz sam blog jest ciekawym magazynem.
PolubieniePolubienie
Dzięki! :-)
PolubieniePolubienie
Od pierwszego wydania Kukbuka wiedziałam, że tworzą go ludzie z niezłym gustem. Więc wcale, ale to zupełnie wcale, nie dziwię się, że chcieli tam Ciebie :-)
PolubieniePolubienie
Dziękuję Centko :-) Smutno tu bez Ciebie, ale mam nadzieję, że zaglądasz czasem. Bardzo mocno pozdrawiam! ♥
PolubieniePolubienie
Oj zaglądam, zaglądam, żadnego Twojego wpisu nie przeoczyłam. Tylko jakoś ostatnio w tryb wyciszony weszłam ;-)
PolubieniePolubienie
Chyba się domyślam, kto jest powodem tego trybu ;-)
PolubieniePolubienie
I się nie mylisz :-)
PolubieniePolubienie
Gratuluję! Piękne zdjęcie!
PolubieniePolubienie
Dziękuję, Marta :-) Twoje zupy też super!
PolubieniePolubienie
Ogromne gratulacje! Piękne zdjęcie (jak zawsze u Ciebie) i świetny tekst. A i sam przepis bardzo zachęcający :) Życzę wielu dalszych sukcesów! :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję i wzajemnie :-)
PolubieniePolubienie
Gratulacje:)
PolubieniePolubienie
Dzięki, Jolu :-)
PolubieniePolubienie