Cannelés to słynne ciasteczka z regionu Bordeaux we Francji. Legenda głosi, że były wypiekane już w XVI wieku, ale bardziej prawdopodobna wersja jest taka, że zostały wynalezione dopiero w XVIII w przez zakonnice z Klasztoru Annonciades ( dzisiaj Klasztor Miłosierdzia ) w Bordeaux. Kiedyś Cannelés wyglądały zupełnie inaczej, ale na początku zeszłego wieku pewien szef kuchni spopularyzował je, wzbogacając jednocześnie recepturę. Dodał wanilię oraz rum, ponadto nadał im dzisiejszy kształt – małych cylindrycznych babeczek. Tradycyjnie do wypieku Cannelés wykorzystywano miedziane foremki, dziś coraz bardziej popularne stają się ich silikonowe odpowiedniki.
Cannelés są we Francji bardzo lubiane i sprzedawane nawet w najbardziej ekskluzywnych boutique’ach – Ladurée, czy Pierre Hermé, a w Bordeaux można je kupić nawet w McDonalds. Są mięciutkie w środku, a z zewnątrz pokryte skarmelizowaną, twardszą skórką. Pachną rumem i wanilią i nie mam pojęcia dlaczego tak szybko znikają ;-)
{ scroll down for English version }
Cannelés
Składniki na około 40 sztuk { 4 cm wysokości }
- 0,5 l mleka ( najlepiej pełnotłustego )
- 2 jaja + 2 żółtka
- laska wanilii
- 100 g mąki
- 250 g cukru
- 50 g masła + ewentualnie odrobina do wysmarowania foremek
- szczypta soli
- łyżka rumu
Przygotowanie:
- Wieczorem dnia poprzedniego przygotuj masę: w rondelku zagotuj mleko z masłem i wanilią przekrojoną wzdłuż na pół ( nożem wyjmij wszystkie ziarenka ). Zdejmij z ognia i usuń skórkę wanilii. W misce wymieszaj mąkę z cukrem i solą, dodaj roztrzepane jaja oraz żółtka. Powoli wlewaj do miski gorące mleko, jednocześnie energicznie mieszaj, aby nie zrobiła się jajecznica. Wystudź i wlej rum. Przykryj folią i schowaj na noc do lodówki.
- Na drugi dzień przygotuj foremki – jeśli trzeba, posmaruj ich wnętrze masłem.
- Masę wymieszaj ( może utworzyć się kożuch – nie szkodzi, wymieszaj z resztą ) i wlej do foremek.
- Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 200° C i piecz 1 godzinę.
- Wyjmij z foremki, kiedy przestygną.
Smacznego!
Ps. Możesz na pierwsze 5 min. wstawić Cannelés do 270° C, a potem zmniejszyć temp. do 200° C i kontunuować pieczenie, o ile Twoja foremka nadaje się do tak wysokich temperatur.
Tutaj zobaczysz przykładowe foremki do Cannelés – link
**********
Cannelés
Ingredients { for about 40 pieces / 4 cm high }
- 0.5 liters whole milk
- 2 eggs + 2 egg yolks
- vanilla bean
- 100 g plain flour
- 250 g sugar
- 50 g butter
- pinch of salt
- 1 tbsp. rum
Method:
- In the evening of the previous day – make the batter: Place the milk, butter, and vanilla bean (that you cut in half and scrape the seeds into the pot) over medium heat and bring to a boil. Remove from heat and let cool down a little, remove the vanilla bean halves. In a bowl, mix the flour, the sugar and salt. Stir the eggs and yolks together with a fork and add to the mixture. Slowly pour the hot milk into the bowl, stir together until well-blended. Set aside to cool, then Add the rum and stir until combined. Cover the bowl with plastic wrap and place in the fridge overnight.
- Next day: prepare the molds – if necessary, grease the molds with butter.
- Preheat the oven to 200 ° C.
- Remove the batter from the frige and stir gently. Pour the batter into each mold.
- Bake Cannelés for one hour ( first 5 minutes you can bake at a temperature of 270° C, then reduce to 200 ° C, if your mold is resistant enough ).
- Remove from the oven, allow to cool and then remove from the mold.
Enjoy!
ciekawy przepis, wyglądają bardzo efektownie
PolubieniePolubienie
Ceny Cannelés w Bordeaux powalają! Spróbowałam, dobre, ale mnie nie zachwyciły. Za to Twoje wyglądają świetnie! :)
PolubieniePolubienie
Merci ;-)
PolubieniePolubienie
Niby takie zwykłe ciasteczka, a dzięki Twoim zdjęciom wyglądają fenomenalnie :)
PolubieniePolubienie
250 g cukru na 100 g mąki, toż to czyste rozpasanie :) Zatem musze spróbować… hmm, a nie wiesz gdzie takie foremki można kupić i czy mają jakąś konkretną nazwę?
PolubieniePolubienie
To zależy gdzie – we Francji w każdym sklepie z tego rodzaju artykułami, a poza Francją, to pewnie najlepiej przez internet. Nazywają się po prostu foremki do Cannelés :-)
PolubieniePolubienie
No tak… poszukam w internecie :) Dzięki za info :)
PolubieniePolubienie
Primo : jestem zła, bo przez Ciebie nabrałam na nie ochoty
Drugie primo : jestem zła, bo mi nigdy takie równiutkie nie wychodzą wrryyy
Pozdrowienia :)
PolubieniePolubienie
Aż takie równiutkie nie są, ale może w tym ich urok :-)
Na złość najlepszy jest mały smakołyk, właśnie np. taki, pozdrawiam :-)
PolubieniePolubienie
Trzecie primo : Twój przepis jest lepszy od tego, który posiadam. Tylko musiałam je piec krócej. Mój stary miniaturowy piekarnik dostał jakiejś nadprzyrodzonej siły ostatnio ;)
PolubieniePolubienie
No właśnie, z tymi piekarnikami to tak jest ;-) A już sądząc po przepisach w książkach, magazynach kulinarnych, to mają jakieś egzemplarze z turbo doładowaniem – zawsze trzeba dłużej :-)
PolubieniePolubienie
Ja się nie dziwię, ze tak szybko znikają, bo wyglądają bardzo apetycznie i zachęcająco ;)
PolubieniePolubienie
Looks sooo good! It’s one of my favorites!
PolubieniePolubienie
Piekne zdjecia.
A ktore foremki wedlug ciebie lepsze i ktore polecasz ? miedziane czy silikonowe?
PolubieniePolubienie
Dziękuję :-)
Miedziane oczywiście lepsze, ale drogie :-)
PolubieniePolubienie
Dzien dobry. Mam pytanie odnosnie foremek. Zakupilam forme silkokonowa z racji ze jest tansza niz miedziana. Niestety jestem rozczarowana bo cannelés zrumienily sie nierownomiernie. Czy moze byc to spowodowane tym ze w formie silikonowej (u mnie 12 wglebien), boki zewnetrze przyrumienily sie bardziej niz te bedace w srodku ? Dlatego zastanawiam sie czy warto jednak zainwestowac w pojedyncze foremki miedziane. A moze przyczyna jest inna ? Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Na pewno częściowo to wina foremki, ja osobiście nie lubię i nie używam tych silikonowych.
PolubieniePolubienie
Kocham cannelés! Moi domownicy i znajomi zawsze mówią że dziwne jakieś i nie są pewni czy lubią czy nie, ale zawsze wszystkie wyjedzą i pytają o więcej. Przepis idealny! Piekę w foremce silikonowej (24 małe babeczki) zaczynam od 220°C (tyle wytrzyma foremka) i później piekę w 200°C. Po wyjęciu z foremki wkładam je jeszcze na kratce na chwilę do rozgrzanego piekarnika, wtedy idealnie się rumienią i mają chrupiącą otoczkę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetny przepis, wychodzą przepyszne. Być może komuś przyda się informacja, że le creuset ma specjalną formę do canneles de Bordeaux i nie jest ona silikonowa
PolubieniePolubienie