Bloger kulinarny tak ma, że jak widzi miseczkę owoców, nie może ich tak po prostu zwyczajnie zjeść. Bloger kulinarny będzie wymyślał, kombinował, do czego tych owoców użyć i co zrobić, aby na zdjęciu prezentowały się lepiej, niż w rzeczywistości. A jeśli bloger kulinarny staje się właścicielem wielkiego, podstarzałego, drewnianego stołu – tylko czeka na pierwszą okazję, aby sfotografować cokolwiek na tym stole. To było silniejsze ode mnie. Zdjęcia może nie powalają ( szczególnie pierwsze ), ale klimacik jest, nieprawdaż? Nawet nie wiecie, jak się cieszę z tego nowego nabytku, a właściwie spadku! Nie będę już tańcować po domu z deskami, podkładkami i całym tym majdanem. Mam stół :-)
Jakiś czas temu widziałam zdjęcie tego brownie clafoutis na blogu Madame Gateau i to była tylko kwestia czasu, kiedy je sama zrobię. U mnie w wersji z morelami ( nawiasem mówiąc bardzo udane połączenie ). Rzeczywiście brownie clafoutis smakuje jak brownie, jest dość syte, intensywnie czekoladowe. Moim zdaniem deser lepiej prezentowałby się w mniejszych, osobnych foremkach / ramekinach, byłby wtedy również bardziej wygodny w konsumpcji. Przepis godny polecenia, szczególnie w momentach nieokiełznanej i nieodpartej ochoty na czekoladę – wiecie co mam na myśli ;-)
scroll down for recipe in English
Brownie clafoutis z morelami
{ składniki na średnią foremkę, mniej więcej średnicy 20 cm }
- 150 g ciemnej czekolady 70% kakao
- 180 g masła + odrobinę do posmarowania formy
- 2 jaja
- 150 g cukru (lub pół na pół zwykły cukier z cukrem trzcinowym)
- 90 g mąki
- 3 morele
- ewentualnie łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotowanie:
- W rondelku, na małym ogniu, rozpuść czekoladę i masło. Odstaw, aby przestygło.
- W misce ubij jaja z cukrem.
- Dodawaj przestudzoną czekoladę, potem mąkę i ekstrakt waniliowy, cały czas mieszając.
- Foremkę posmaruj masłem i wyłóż masę.
- Na wierzchu ułóż połówki moreli ( oczywiście bez pestek ) wewnętrzną stroną ku górze.
- Piecz około 30 minut w 180° C.
- Po wystudzeniu schowaj na godzinę, lub dwie do lodówki.
Smacznego!
**********
Brownie clafoutis with apricots
Ingredients:
{ for the cake tin approximately 20 cm diameter }
- 150 g dark chocolate 70% cocoa
- 180 g butter + a little more for greasing
- 2 eggs
- 150 g sugar (or 125 g regular sugar and 125 g sugar cane)
- 90 g plain flour
- 3 apricots, ripe
- 1 teaspoon vanilla extract
Method:
- In a saucepan, over low heat, melt the chocolate and butter. Set aside to cool.
- In a bowl, whisk the eggs with the sugar.
- Add the cooled chocolate, then the flour and vanilla extract. Mix thoroughly.
- Grease the cake tin and pour in the batter.
- Place the apricot halves ( without seeds ;-) on the top, inner side up.
- Bake about 30 minutes at 180 ° C.
- Remove from oven, cool in a room temperature and put in the fridge for an hour or two.
Bon appetit!
No tego jeszcze nie było. Wchodzę dziś na bloga, patrzę a tu moje ciasto które zrobiłam w sobotę, a na dodatek w identycznej blaszce…. hihihi
PolubieniePolubienie
Też z morelami?
PolubieniePolubienie
Tak, identyczne :)
PolubieniePolubienie
Mój mąż też zawsze się dziwi, dlaczego nigdy nie przyjdzie mi do głowy po prostu zjeść umyte owoce, tylko zawsze muszę z nich zrobić „coś” :P Chyba tylko bloger zrozumie blogera :)
Zapraszam na konkurs:
http://jestsmak.blogspot.com/2013/07/konkurs.html
PolubieniePolubienie
Mój już przestał się dziwić ;-)
PolubieniePolubienie
A to owoce są jadalne tak po prostu? ;-)
A poza tym, z TAKIM stołem jesteś rozgrzeszona ze wszystkich czynów. Piękny!
PolubieniePolubienie
Powiadają, że jadalne ;-)
Stół uwielbiam, tak domowo się zrobiło ( wcześniej miałam ze szklanym blatem – totalne nieporozumienie ). Jeszcze tylko muszę się dopasować do robienia zdjęć na tym stole, poszukać kątu, światła itd ;-)
PolubieniePolubienie
Cudowny ten stół:) …. a co do miski owoców to ja akurat koło niej nie umiem przejśc obojętnie i zanim zabiorę sie do przetwarzania to kilka misek zjeść muszę:) …. brownie wspaniałe, buziaka zasyłam
PolubieniePolubienie
ojej jakieś cudo , wygląda zabójczo pięknie
PolubieniePolubienie